Spis Treści
1.Chiny i Kung Fu
2.Hong Kong i Wing Chun
3. Filipiny i Eskrido
4. Japonia i Judo
5. Tajlandia i Muay Thai
Ta historia zaczyna się w wagonie sypialnym na stacji Dali w prowincji Yunaan, Chiny. Jest piątek, 23 lutego 2018, godzina szósta rano. Pierwsza część będzie najdłuższa, bo i pobyt tam był najdłuższy ze wszystkich opisanych.
- Chiny i Kung Fu
- 24 II Wejście Smoka… po ciemku czyli dlaczego do klasztoru zabrała mnie policja:
- 25 II A mi tofu zaczyna smakować czyli życie z mnichami
- 28 II Super-zakonnica, anty-Shaolin i napalone wiewiórki czyli trening Kung-Fu
- 5 III Uczniowie bez mistrza
- Elegant i lingwista
- Podróże z Vladem część II – żółty smok i różowa wstążka
- Bułeczki na parze, kij po Shaolińsku kilka drobnych uwag czyli pożegnanie z We Wei
Z Chin do Hong Kongu poszedłem pieszo. Bo taniej, bo blisko. Ale ciężko mi się szło, głównie dlatego że moją ostatnią noc w Chinach spędziłem na ulicy. Czemu? Tak wyszło. Ale wszystko po kolei opowiem
2. Hong Kong i Wing Chun
- 19 III Azja po zachodniemu czyli w Hong Kongu jak w domu: smog pierogi i drożyzna.
- 21 III Komercha w wielkim mieście czyli szkoły walki w Hong Kongu
- 22 III Najtrudniejsza walka to ta z samym sobą – czyli dlaczego musiałem walczyć z własnymi (dobrymi) nawykami.
- 25 III Wielki Mistrz i jego fajka
Mieszkańcy Filipin wypadają na tle reszty Azji, podobnie jak Polacy na tle Europy: relatywnie umięśnieni i wysocy mieszkańcy kraju o bogatej historii pełnej krwawych wojen o niepodległość i z silnym przywiązaniem do Chrześcijaństwa.
3. Filipiny i Eskrido
a. 9 IV Azjatycka wersja Polski, czyli Cebu na Filipinach
b. 13 IV Brutale o złotych sercach, czyli FMA w Cacoy Doce Pares
c. Turysta z pogniecioną puszką, czyli Hop Rod i jego wycieczka
d. 14 IV Gumowa wieża i pokój o dwóch ścianach, czyli czego potrzeba do treningu z kijem i nożem
Pewien polityk, Gustavo Pedro powiedział kiedyś że rozwinięty kraj to nie taki w którym biedni mają samochody ale taki w którym bogaci jeżdżą komunikacją publiczną. Japonia z pewnością spełnia te kryteria.
4. Japonia, Judo i samuraje
- 20 IV Roboty jak ludzi i ludzie jak roboty, czyli Japończycy którzy podbiją świat
- 22 IV Skrzyżowanie Bitwy pod Grunwaldem z “Ostatnim Samurajem” czyli Godo Keiko
- 24 IV Dzień samuraja czyli pośpiech jest dla plebsu
- 25 IV Uprzejmość przede wszystkim czyli jak zabić samuraja
- 26 IV Ustąp aby zwyciężyć, chociaż ja Ci nie ustąpie czyli pojedynki w stylu Judo
W Tajlandii, samotny biały turysta, jest regularnie zaczepiany przez 2 grupy ludzi: taksówkarzy i prostytutki. I jedni i drudzy zachęcają do wspólnej “przejażdżki”. O ile taksówkarzy nie trudno jest przegonić, to na tą drugą grupę skutecznie działają tylko odpowiedzi w stylu kultowej już kwestii Michała Milowicza: “Sory Dolores, jestem zbyt młody i zbyt przystojny żeby za to płacić”
5. Tajlandia i Muay Thai
- 5 V Najbardziej agresywni marketingowcy świata, czyli masażystki z wyspy Phuket
- 18 V Bum Bum i BHP czyli wszystko jest łatwiej dostępne niż sparing z trenerem
- 22.V Nóżki w oleju po Polsku, czyli Polacy na ringach w Tajlandii